Saturday, November 06, 2004

czas

niektorzy twierdza ze czas to najgorszy wrog czlowieka. inni twierdza cos kompletnie innego. czym jest czas dla mnie? gdy nie jestem w podrozy - czas to zrodlo bolesnej radosci oczekiwania, bezustannego planowania, zywych wyobrazen tego co zobacze, doswiadcze, czego sie NAUCZE. kurczy sie z kazdym blednacym dniem aby w koncu stac sie malutenka kropka naznaczajaca odejscie w calkiem inny stan bycia dynamijczna kula o niekonczacych sie odkryciach. gdy podrozuje, czas jest sprinterem ktory sciga mnie nucac w myslach nie konczace sie liczby dni ktore pozostaly, godziny do powrotu. dlatego wiec coraz czesciej mysle o zyciu i o sobie podrozujac w czasie i z czasem. w ten sposob moze przestalby on sledzic mnie niczym jakis wilgonty cien. nie jestem przeciez drzewem - nie mam korzeni przytrzymujacych mnie w ziemi, nie jestem lina ktora trzeba zwiazac.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home